piątek, 11 maja 2012

Ostatnia matura pisemna...

Witam.
Przepraszam Was za chaotyczność i brak jakichś sensownych postów, ale po prostu ten tydzień mam na maksa zwariowany. Matematyka rozszerzona mi poszła dobrze (mam nadzieję, że nawet bardzo^^), angielski rozsz. to wiadomo, w porządku, a dzisiaj czeka mnie najgorsze - fizyka. To znaczy... bardzo ją lubię, serio, ale trochę się boję, że dadzą jakieś zadania, które będzie się robić mało przyjemnie...
Pozdrawiam i nadal trzymajcie za mnie kciuki. O 14 zaczynam i piszę do 16.30 :) Jutro dam znać, jak poszło.
Trzymajcie się,
Luna

10 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki bardzo mocno, sporo moich znajomych poprawie fizykę bo zeszłoroczna była straszna podobno :)
    Oby w tym roku CKE okazało się bardziej łaskawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! dasz radę, będzie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. przyznam Ci się, że mi osobiście równiez Hity smakują bardziej... :)

    i trzymam kciuki za Ciebie! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. w takim razie 3mam kciuki:)

    ja pisałam maturę dwa lata temu, jako pierwszy rocznik matmę i to było dla mnie wyzwanie, z którym świetnie sobie poradziłam:)

    A Ty mówisz, że fizykę? hm.. to już dla mnie wyższa szkoła jazdy:D

    OdpowiedzUsuń
  5. oj trzymam mocno kciuki... fizyka nigdy nie była moim przyjacielem, oby dobrze Ci poszło :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na następne notki :P Co do matury podziwiam :) Ja nigdy nie rozumiałam fizy. Wykorzystam sobie przepis na śniadanie maturzysty, bo niestety czeka mnie w poniedziałek i we wtorek maturalny stresik :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. I jak poszło?
    Kurcze, ale pozmieniali teraz te terminarze maturalne. U nas fizyka była jedną z ostatnich ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. I będę aż do wyników dostaniesz wyniki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...