poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Co jeść przed ważnym egzaminem? Jak nie zajadać stresu.

Witam!
Jestem tegoroczną maturzystką, więc stwierdziłam, że może pomogę innym. Nie jestem żadnym ekspertem, mogę tylko poradzić co działa na mnie i jak sobie radzę z ewentualnym stresem.
Sądzę, że wiele z Was bardziej lub mniej świadomie ciągle coś przekąsza. Nie jestem lepsza, pewnie. Ale gdy mamy jakiś stresowy okres w naszym życiu, łatwo jest na to zwalić winę i pożerać nieskończone zasoby słodyczy w sposób nieumiarkowany.
"Zjem jeszcze kilka kawałków czekolady, przecież jest sesja, czekolada poprawia myślenie"
"Ja się nie obżeram... Przecież mam teraz taki stresogenny czas... Mogę sobie pozwolić na te ciasteczka..."
Pewnie wiele z Was to zna. Stres jest wymówką, żeby bez wyrzutów sumienia jeść nawet nie czując głodu.
Jasne, znam też takie osoby, które przez stres nie mogą niczego przełknąć i chudną. Ale tym osobom po prostu zazdrośćmy i zostawmy je, bo to nie jest temat akurat tego posta.
Przede wszystkim, jeśli nie potrafimy przestać ciągle czegoś jeść, zamieńmy nasze przekąski na lepsze.

1. Zamiast słodyczy - orzechy i suszone owoce
Brzmi nudno, prawda? Ale naprawdę, wystarczy, że znajdziecie w nich te, które Wam zasmakują. Moimi ulubieńcami są akurat orzechy nerkowca, suszona żurawina i suszone śliwki.
Orzechy naprawdę wspaniale działają na mózg!

2. Pij dużo wody
Najlepiej niegazowanej. Dzięki niej będziesz się czuła lżej, będziesz mniej jadła (mniej miejsca w żołądku) i przede wszystkim - oczyścisz swój organizm.

3. Jeśli nic z tego nie działa, wypij kawę.
Ja piję pół na pół z mlekiem niskoprocentowym. BEZ CUKRU!!

4. Jedz więcej owoców i warzyw!
Żyj zdrowiej, zamień chipsy na marchewkę, paprykę lub pyszny koktajl owocowy!
A cudownie pyszny melon nasyci Cię, jest słodziutki i pięknie wygląda!


5. Zamień pszenne na razowe!
Makarony, bułki, chleby, wszystko!

6. Jedz ryby i jajka!
Rewelacyjnie wspomagają procesy myślenia!
Niektórzy nie lubią ryb, też nie jestem ich jakimś wielkim amatorem. Ale łososiem z rusztu nigdy nie pogardzę ; ) Po prostu musicie znaleźć odpowiedni gatunek dla siebie!

7. Ćwicz!
To jest ostatni punkt i może nie pasuje do tematu "co JEŚĆ przed ważnym egzaminem?", ale naprawdę, 10 minutowy jogging, joga lub 30 przysiadów sprawią, że poczujesz przypływ energii, dobrego humoru i zapału do pracy.

Te punkty prawie zawsze mi pomagają. Jasne, zdarzają się gorsze dni... Ale pewnie jesteście mniej leniwi ode mnie, więc na pewno sobie poradzicie! ;)

Przykładowe śniadanie:



Składniki:
  • ryż dmuchany
  • garść suszonej żurawiny
  • garść nerkowców
  • 100 ml mleka 0,5 %
Dzięki takiemu śniadaniu będziesz
a) nasycony na dobrych parę godzin
b) szczęśliwy, bo to naprawdę przepyszne!
c) świadomy, że jesz zdrowo!

Pozdrawiam
Luna :)

niedziela, 29 kwietnia 2012

Pyszny koktajl na zdrową majówkę!

Witam :)
Dzisiaj szybko, bo przez te matury nie mam na nic czasu ; )
Podam Wam kolejny wariant bananowego koktajlu, który przygotowałam wczoraj Mojemu, gdy przyszedł zmęczony do domu :)



Składniki:
  • 200 ml mleka 
  • banan
  • gruszka
Wszystko dokładnie zmiksować, żeby nie było grudek. Można na koniec dodać lód lub posypać cynamonem ; ) Koktajl jest naturalnie słodki i bardzo ładnie pachnie :)
Pozdrawiam i życzę miłej majówki, a maturzystom - efektywnej nauki ; )
Luna

sobota, 28 kwietnia 2012

Żurawinowe babeczki w stylu Myszki Mickey

Witam!
Dzisiaj podaję Wam przepis na wyśmienite babeczki z żurawiną, którymi uraczyłam wczoraj moją klasę z okazji zakończenia edukacji w liceum.
Przepis pochodzi stąd. Bardzo dziękuję :)
U mnie wyszły 44 muffinki, bo lekko zmodyfikowałam przepis powyżej i zwiększyłam ilość składników razy 3.



Składniki:
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 3 szklanki mąki żytniej razowej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 szklanki suszonej żurawiny
  • 2 szklanki cukru trzcinowego
  • 2 i 1/4 szklanki maślanki
  • szklanka mleka 0%
  • 180 g roztopionego masła
  • 3 jaja
  • łyżeczka soku z cytryny
  • aromat śmietankowy
W jednej misce mieszamy składniki sypkie, w drugiej płynne. Przelewamy płynne do sypkich i miksujemy. Najlepiej dopiero na koniec dodać żurawinę i wymieszać łyżką. Wykładamy ciasto do papilotek i pieczemy każdą partię po 25 minut w 170 stopniach. Jedna babeczka ma ok. 150 kcal.
Po ostudzeniu dekorujemy wedle naszych upodobań. Pozdrawiam i życzę smacznego! :)
Luna

piątek, 27 kwietnia 2012

Dieta jednodniowa + przepis na pyszny koktajl

Witam Was! :)
Dzisiaj przedstawię Wam jednodniową dietę awaryjną - dzień przed imprezą. Odżywia, spłaszcza brzuch i na pewno dodaje energii!
Jest to dieta płynna mojego autorstwa i jest sprawdzona. Polega na tym, że przez jeden dzień jemy tylko owoce i warzywa w formie koktajli, soków lub zup.
Przykładowe menu:
Śniadanie: koktajl z banana, winogron i chudego mleka
II Śniadanie: 0,5 l soku pomidorowego
Obiad: barszcz ukraiński
Kolacja: szklanka soku wielowarzywnego

Oczywiście można użyć innych owoców, czy warzyw. Jednak to menu jest sprawdzone przeze mnie.
Dzięki niemu rano przed imprezą poczujecie się dużo lżej i ubrania będą leżeć na Was dużo ładniej.

A teraz podam Wam przepis na idealny koktajl bananowo winogronowy, który świetnie wpisuje się w tę dietę. Co więcej, jest naturalnie słodki i poprawia humor! :)



Składniki:
  • 1 banan
  • 250 g winogron białych (umytych!)
  • 100 ml mleka
 Zmiksować najpierw banana z mlekiem, a potem winogrona. W zależności od tego, jak długo będziecie miksowali owoce, koktajl będzie albo gładki, albo z kawałkami winogron. Osobiście preferuję to drugie.
Pozdrawiam serdecznie i koniecznie zajrzyjcie na bloga jutro, bo przedstawię przepis na idealne babeczki z żurawiną w stylu Myszki Mickey! :)
Luna

środa, 25 kwietnia 2012

Ryż z truskawkami i żurawiną - pychota

Witam!
Dzisiaj pokażę Wam przepis na pyszne, zdrowe i sycące śniadanie. Jedno z wielu ; )



Składniki:
  • 4 świeże truskawki
  • garść żurawiny suszonej
  • jogurt naturalny 180 g
  • ryż dmuchany (30 g)
Wszystko połączyć w dogodnej kolejności ; )
Jestem wielką fanką ryżu dmuchanego, jak pewnie zauważyliście. Ma bardzo mało kalorii i jest całkiem sycący. A żurawina - wiadomo, jest bardzo zdrowa! :) Całość to ok. 200 kcal.
Pozdrawiam!
Luna

wtorek, 24 kwietnia 2012

Niebo w gębie, czyli anielsko czekoladowy mus z polewą mascarpone


Witam Was wszystkich!
Wczoraj specjalnie wcześniej wyszłam z domu, żeby zaskoczyć Mojego na uczelni. Obchodził imieniny i pojechałam do Niego z pysznym deserem :) Był to mus czekoladowy przepisu Nigelli, oczywiście z moimi modyfikacjami. Co więcej - pokryłam go kremem mascarpone. NIEBO W GĘBIE!





Składniki na mus: (zmodyfikowany przepis Nigelli)
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 50 g mlecznej czekolady
  • 80 g niesolonego masła
  • 2 duże jajka (osobno żółtka i białka)
  • 30 g cukru trzcinowego
  • 30 g cukru białego
  • wybrany aromat (u mnie śmietankowy)
  • szczypta soli
 Roztopić czekoladę i masło. W misce utrzeć żółtka z cukrami, aż będą miały konsystencję majonezu. Wsypać/wlać aromat i sól, a potem czekoladę i masło w temperaturze pokojowej. Następnie w innej misce ubić jajka, wmieszać łyżkę piany do czekoladowej masy, a potem resztę piany z białek. Mieszać do wyrównania się konsystencji ciasta. Następnie przelać je do miseczek (tutaj: do foremki) i wstawić do lodówki na parę godzin.

Składniki na polewę mascarpone:
  • 1 żółtko
  • 40 g drobnego cukru
  • 40 g serka mascarpone
  • 80 g śmietany 18%
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać serek mascarpone, a potem śmietanę. Miksować do pożądanej konsystencji. Następnie włożyć w osobnym pojemniku do lodówki na min. pół godziny.

Na sam koniec - po wyjęciu pojemniczków z musem, nałożyć na niego polewę mascarpone i włożyć znów do lodówki na paręnaście minut. Przed podaniem - udekorować.

Pozdrawiam,
Luna

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Pyszny deser truskawkowy, a jaki zdrowy!

Witam Was wszystkich!
Dziś podam Wam prościutki, jak zawsze, przepis na przepyszny mus truskawkowy z otrębami. Naprawdę, warto go sobie przyrządzić, bo jest bardzo sycący, a jaki przy tym pyszny!



Składniki:
  • 2 szklanki truskawek
  • 100 ml mleka
  • 2 łyżki otrębów owsianych
  • garść żurawiny
  • kilka płatków migdałowych
W mikserze zmiksować truskawki i mleko, a potem dodać otręby i żurawinę. Posypać płatkami migdałowymi. PYCHOTA. Niedodanie cukru wpływa dobrze na nasz organizm, a dzięki żurawinie mus jest naprawdę słodziutki. Pozdrawiam!
Luna

niedziela, 22 kwietnia 2012

Romantyczne naleśniki

Witam Was!
Wczoraj było małe przyjęcie z okazji jutrzejszych imienin Mojego :) I w związku z tym, postanowiłam Mu zrobić romantyczne naleśniki! Były naprawdę smakowite! :)



Składniki na ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 2 jaja
  • 2 szklanki mleka
  • barwnik spożywczy różowy

Składniki na polewę:
  • ok. 150 g twarogu sernikowego
  • 200 ml mleka
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • barwnik spożywczy różowy
  • aromat poziomkowy
+ konfitura truskawkowa do nadzienia

Jajka i mleko roztrzepujemy. Dodajemy mąkę i barwnik i miksujemy. Smażymy naleśniki.
Polewa: miksujemy twaróg z mlekiem i cukrem. Dodajemy barwnik i aromat. Miksujemy. Wychodzi 4-5 naleśników.

Podawać z konfiturą owocową :)
Pozdrawiam serdecznie!
Luna

sobota, 21 kwietnia 2012

Bananowy shake na pyszny i zdrowy początek dnia!

Witam!!
Dzisiaj przedstawię Wam bardzo fajną opcję na śniadanie, czyli shake bananowy z kromką chleba z miodem. Zdrowe, pożywne i przede wszystkim - wyśmienite! A za oknem przywitał mnie dzisiaj piękny wschód Słońca!



Składniki:
  • 100 ml mleka 0,5%
  • 1 mały banan
  • kromka chleba sojowego
  • łyżeczka miodu
  • kilka płatków migdałowych
Zmiksować banany z mlekiem, przygotować pyszną kanapkę i posypać migdałami. Całość ma ok. 350 kcal, także akurat na pożywne, sycące śniadanie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego dnia!
Luna

piątek, 20 kwietnia 2012

Zdrowe frytki

Witam Was serdecznie!
Przez to, że za 2 tygodnie zaczyna się okres matur, moja systematyczność i jakość przepisów może ulec zmianie ;) Ale obiecuję, że po maturach wszystko wróci do normy, a nawet postaram się o bardziej wymyślne przepisy, teraz nie mam na nie czasu...
Dzisiaj zaprezentuję Wam przepis na super frytki w zdrowej wersji zainspirowanej przepisem Bake&Taste, które gościły dziś u mnie na stole! Są nieziemsko aromatyczne!



Składniki:
  • 3 średniej wielkości ziemniaki
  • białko jaja
  • przyprawy: papryka słodka, pieprz, majeranek
Chętnie dodałabym również czosnek, ale że za chwilę wychodzę z domu, to chyba wszystko jasne ; ) Lekko ubijamy białko i dodajemy przyprawy. Mieszamy. Obieramy ziemniaki, kroimy, a poszczególne frytki maczamy w białku z ziołami. Wykładamy na papier do pieczenia na blasze i pieczemy do pożądanego wyglądu. Ja piekłam ok. 45 minut w 150 stopniach. Są WYŚMIENITE!! Cała porcja ma, zadziwiająco mało, bo niecałe 200 kcal!!
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Luna

środa, 18 kwietnia 2012

Pyszne bułeczki z bananem i cynamonem!

Witam Was! Dzisiaj prosty przepis na kolejne rozweselające śniadanie. To zaskakujące połączenie jest naprawdę jednym z moich ulubionych. Bardzo polecam!


Składniki:
  •  1 średni banan
  • 1 bułka razowa
  • cynamon
Bułkę przekroić na pół, wsadzić na kilka minut do piekarnika, żeby zrobiła się pysznie chrupiąca, a po wyjęciu rozłożyć na niej po kilka plasterków banana. Następnie rozgnieść nożem i posypać cynamonem. Mówię Wam, PYCHOTA :) Całość - niecałe 350 kcal.
Pozdrawiam i smacznego!
Luna

wtorek, 17 kwietnia 2012

Zdrowe, napełniające radością śniadanie :)

Witam Was serdecznie!
W końcu się doczekałam - obudziło mnie słońce! :) Od rana wskoczyłam w dobry humor.
Tak jak zawsze wstaję, idę do kuchni, robię sobie śniadanie i kawę, tak dzisiaj zrobiłam tylko kawę i zaczęłam się zastanawiać, na co mam ochotę. Opłaciło się, bo zjadłam najpyszniejsze danie na świecie, które bardzo Wam polecam, a szczerze mówiąc, nigdy nie myślałam o makaronie jako o pomyśle na śniadanie.



Składniki:
  • 50 g makaronu razowego (penne)
  • 90 g jogurtu naturalnego
  • łyżka otrębów owsianych
  • 2 łyżeczki konfitury truskawkowej
  • łyżka suszonej żurawiny
Jogurt wymieszać z otrębami, a makaron ugotować. Następnie, przełożyć do miseczki, oblać jogurtem, wyłożyć konfiturę i posypać żurawiną. Całość ma niecałe 350 kcal.
Pyszne, zdrowe, łatwe i ładujące bardzo pozytywną energią. Czego chcieć więcej? :) Co więcej, makaron jest razowy, co sprawia, że danie staje się bardzo sycące!
Pozdrawiam!
Luna

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Pyszny i zdrowy pomysł na rybę!

 Witam!
Przepis i pomysł wziął się z bloga Bake&Taste.
Dzisiaj na obiad zrobiłam sobie orzechową rybkę. Jest bardzo zdrowa, bo orzechy obniżają poziom cholesterolu we krwi i zapobiegają chorobom układu krążenia



Składniki:
  • 1 filet z mintaja
  • przyprawy: papryka, czosnek, pieprz czarny
  • żółtko
  • łyżka orzechów ziemnych
Dwie godziny przed przygotowaniem całości, obtoczyłam rybę w papryce, czosnku i pieprzu.
Zaraz przed podaniem, obtoczyłam w jajku i następnie w zmielonych orzeszkach ziemnych (bez soli!). Potem usmażyłam na łyżce z oliwy wtartej w patelnię.
Naprawdę nie jest fanką ryb, a tak podana była wyjątkowo pyszna i, co najważniejsze, zdrowa! Całość ma ok. 420 kcal. Jak na sycący, porządny obiad, to akurat.
Pozdrawiam i życzę smacznego!
Luna

Przyprawy, które pomagają zrzucić kilogramy

Witam serdecznie!
Dzisiaj kolejna odsłona porad dla chcących się odchudzać! Jej tematem są przyprawy, które pomogą nam schudnąć. Wiele osób używa soli jako praktycznie jedynej przyprawy w kuchni. a sól zatrzymuje wodę w organizmie, przez co ważymy więcej, jesteśmy bardziej opuchnięci i źle się czujemy. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, ile jest wartościowych przypraw. Oczywiście nie będę pisać o ziołach, których nie znam, zatem wszystko, co jest napisane po myślniku jest sprawdzone.

1. Cynamon - wspomaga trawienie i pracę żołądka, zmniejsza wzdęcia i obniża poziom cukru we krwi. Ja używam cynamonu głównie do kawy. Poza tym jest wspaniałym dodatkiem do jogurtów, sałatek owocowych, lodów, ciast i babeczek.
2. Majeranek - zmniejsza wzdęcia, wspomaga trawienie warzyw strączkowych, niesamowicie ładnie pachnie :) Ja używam majeranku do włoskich potraw, sosów, sałatek, serka wiejskiego, marchewki gotowanej.
3. Bazylia - przyspiesza trawienie pewnych grup pokarmowych, głównie tłuszczów i białek. Jest również pysznym, aromatycznym dodatkiem do włoskich potraw.
4. Czosnek - obniża poziom cukru we krwi, redukuje wzdęcia i niestrawność, redukuje tkankę tłuszczową. Osobiście uwielbiam czosnek, ale że nie chcę zniechęcać ludzi wokół, dodaję go do kolacji lub obiadów, gdy wiem, że nigdzie wieczorem nie wychodzę ; ) Używam go do mięsa, serów, sałatek.
5. Pieprz - obniża apetyt na słodycze, bo zawiera dużo chromu, wspomaga trawienie. Dodaję zazwyczaj zamiast soli. Do mięsa, sałatek, jaj.
6. Papryka - pobudza żołądek do produkowania kwasów trawiennych, pomaga spalać więcej kalorii, wspomaga przemianę materii. Używam jej głównie do nabiału. Lubię też posypać nią mięso.

Pozdrawiam!
Luna
PS Zapraszam po południu na mojego bloga - pochwalę się dzisiejszym obiadem :)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Dietetyczne śniadanie, czyli sałatka paprykowo paprykowa

Witam Was :)
Dzisiaj polecę Wam bardzo zdrowe, szybkie i, przy okazji, cieszące oko danie. Ja akurat użyłam go jako śniadania w towarzystwie wafli z majonezem light, ale równie dobrze może być przekąską do chrupania podczas oglądania TV (zamiast niezdrowych chipsów ;) )



Składniki:
  • 2 średnie papryki różnokolorowe (u mnie 1 żółta, połowa czerwonej i połowa zielonej)
  • 2 wafle ryżowe z pestkami dyni
  • majonez light
Są ludzie, którzy uwielbiają majonez w każdej postaci i, niestety, ja się do nich zaliczam. Czemu niestety? Majonez jest bardzo kaloryczny. Ale trzeba szukać sposobów na swoje ulubione potrawy, więc wyszukałam całkiem niskokaloryczną wersję. Całość ma 230 kcal.
Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego!
Luna

sobota, 14 kwietnia 2012

Zbawienny wpływ kawy na naszą figurę

Witam Was serdecznie! Skoro podobały Wam się porady na temat biegania, napiszę Wam o kolejnym sprzyjającym czynniku, czyli kawie!
Dzisiaj zdjęcie mojego śniadania - 2 kromki chleba sojowego z dżemem niskosłodzonym z czarnej porzeczki + kawa. Trochę poszalałam, bo szaruga na dworze, ale zazwyczaj nie dodaję bitej śmietany :) A zresztą... taka porcja bitej śmietany to zaledwie jakieś 40 kcal. Cała moja kawa zazwyczaj ma ok. 40 kcal. Także NAPRAWDĘ się opłaca, bo jest fantastycznie sycąca i pomaga troszkę oszukać głód (który jest pseudogłodem w wielu przypadkach).


Nie mam zamiaru pisać słów, na których się nie znam, więc podaję Wam link do artykułu o wpływie kawy na nasze zdrowie. KLIK Co więcej, kawa przyspiesza metabolizm!
Ja zajmę się moim doświadczeniem z kawą w walce o figurę. Kawa jest wspaniała, bo kalorie w niej praktycznie pochodzą tylko z dodatków - mleka, cukru.
Moja idealna kawa wygląda tak, że połowa kubka to kawa, a połowa to mleko 0,5 %. Oczywiście wszystko z cynamonem, który również pobudza metabolizm.
Bardzo łatwo jest źle zrozumieć "kawę, która ma dobry wpływ na figurę". Bo ktoś może sobie zrobić kawę z cukrem i mlekiem 3,2% (pół szklanki to 70 kcal), albo co gorsza - śmietanką, która na 100g ma 130 kcal.
Kawa, która ma dobry wpływ na figurę, wg mojej definicji, pomoże nam schudnąć.
Moją pierwszą, żelazną zasadą odchudzania od bardzo dawna jest niejedzenie niczego po 18.00 W związku z tym, że już się do tego przyzwyczaiłam, po 18.00 rzadko odczuwam głód. Ale nie raz zdarzyło się tak, że zjadłam obiad np. o 15.00, potem byłam zajęta i jak spojrzałam na zegarek, to była już 19.00 Wiadomo, że wtedy żołądek domaga się czegoś, ale że zasad nie powinno się łamać, to wtedy idealnym wyjściem jest dla mnie taka kawa z mlekiem i cynamonem.
Od razu powiem, że na mnie kawa nie ma wpływu rozbudzającego. Jest bardzo przyjemnym rytuałem rano i smacznym hamulcem głodu wieczorem. Co więcej, przyjemniej się czyta, czy uczy, kiedy pokój wypełniony jest aromatem kawy i cynamonu...
Poradzę Wam coś jeszcze, bo na mnie to często działa, a wiem, że nie jestem jedyną osobą na świecie, która tak ma. Gdy mam ochotę na coś słodkiego, chodzę po domu i czegoś szukam, to robię sobie kawę.Bardzo często, po wypiciu dużego kubka kawy, ochota mija... :)
Pozdrawiam i życzę smacznego!
Luna

piątek, 13 kwietnia 2012

Bananowe wariacje na temat ryżu dmuchanego

Witam!
Dzisiaj na śniadanie jadłam po raz kolejny ryż dmuchany - bardzo mi zasmakował. Tym razem, pomysłem na niego był mus bananowy. Oczywiście na koniec posypałam cynamonem - bardzo lubię połączenie tej przyprawy z bananem! Co więcej, cynamon ma bardzo wiele korzystnych właściwości - reguluje cukier we krwi, poprawia pamięć i obniża cholesterol.


 Składniki:
  • 15 g ryżu dmuchanego
  • 1 średni banan
  • łyżka jogurtu
  • szczypta cynamonu
 Banana zmiksować z łyżką jogurtu. Ja akurat przepadam za kawałkami owoców, więc nie miksowałam specjalnie dokładnie. Nałożyć mus na ryż, posypać cynamonem i cieszyć się niebiańskim smakiem!
Jak zawsze - prosto i dietetycznie :) Całość ma niecałe 200 kcal.
Pozdrawiam i smacznego!
Luna

czwartek, 12 kwietnia 2012

Mleczny kalafior z bakaliami

Witam po raz kolejny!
Cieszę się, że spodobał Wam się mój post o bieganiu i że komuś pomogłam :)
Przed chwilą zjadłam połowę kalafiora, który przyrządzałam całkiem improwizując. Wyszedł fajny, najadliwy, a co najlepsze - połowa kalafiora ma raptem 100 kcal. Oczywiście, kaloryczność podnoszą dodatki, które w moim przypadku dodały 130 kcal. Razem - 230 kcal. Jak na obiad, to mało, ale zawsze, dla bardziej łakomych, można podać kalafiora z mięsem, czy ziemniakami.



Składniki:
  • połowa kalafiora
  • szczypta majeranku
  • łyżka mleka
  • pół łyżki suszonej żurawiny
  • pół łyżki rodzynek
  • szczypta płatków migdałowych
  • szczypta łuskanych nasion słonecznika
Kalafiora ugotować na parze, 3 minuty przed wyjęciem - posypać majerankiem. Następnie, po wyłożeniu na talerz polać delikatnie łyżką mleka, a następnie posypać bakaliami. :)
Proste, łatwe, sycące i bardzo mało kaloryczne.
Pozdrawiam i życzę smacznego :)
Luna

Biegiem po zdrowie i figurę

Witam Was serdecznie!
Zajrzyjcie na bloga po południu, bo dodam mój pomysł na obiad, czyli kalafior w roli głównej :)
A teraz pochwalę się, że wczoraj wieczorem po raz pierwszy udało mi się przebiec pół godziny non stop. Jest to dla mnie naprawdę nie lada wyczyn - jeszcze 5 tygodni temu minuta biegu była dla mnie piekłem, także ten post dedykuję wszystkim samozwańczym "łamagom".
Zazwyczaj byłam zwolniona z wf-u, zawsze znalazło się jakieś ale - mam słabe stawy kolanowe. Ale i to da się przeżyć :) Bieganie to akurat kiepski pomysł, gdy ma się słabe stawy, ale jak widać - nie były w takim najgorszym stanie.
Na początku podam Wam stronę, którą gorąco polecam KLIK. Jest to 6 tygodniowy plan Pumy. Dzięki niemu udało mi się bardzo poprawić swoją kondycję. Wczoraj wieczorem po raz pierwszy udało mi się przebiec pół godziny za jednym razem i gdy zobaczyłam na stoperze "30:00" czułam się jak królowa świata :)
Kilka porad dla początkujących:

1. Ubierz się odpowiednio! Nie za ciepło, nie za zimno. W okresie przejściowym między zimą a wiosną (wtedy zaczynałam) biegałam w legginsach (są chyba dobre na każdą porę roku), jakimś luźnym T-shircie, bluzie z kapturem i takiej kamizelce puchowej. Oczywiście obowiązkową opcją były dla mnie również nauszniki, ale to dla tego, że mam nadwrażliwe uszy. Teraz, wiosną, rezygnuję z kamizelki. A że latem jeszcze nie biegałam, to się nie będę wypowiadać. Z kolei jesień, jak przypuszczam, podobna jest to przedwiośnia.

2. Nie biegaj zaraz po jedzeniu! Dla mnie optymalny czas ostatniego posiłku przed biegiem to ok. 1,5 h. Poza tym warto nawodnić się przed biegiem, ale też nie przesadzajcie, bo chlupotanie w żołądku nie jest wcale takie miłe...

3. Nawet jeśli biegasz rano, zjedz cokolwiek przed biegiem! Może to być jabłko, połowa jogurtu, czy mała kanapka. Nie znam medycznego powodu, ale podobno efekty biegania są lepsze :)

4. Biegaj z kimś! Na początku "biegałam" sama, ale potem zobaczyłam, o ile łatwiej jest w towarzystwie. Dlatego na rzecz biegania trochę wolniej - czasem biegnę koło mojej Mamy, gdy idzie bardzo żwawym krokiem. Czasami też wybieram się na biegi z Moim, a że On ma bardzo dobrą kondycję i jest superbiegaczem, to jest dla mnie dodatkową motywacją :)

5. Ciesz się z każdego postępu! Nawet nie wiecie, jakie motywujące jest przebiec 30 minut za jednym razem, kiedy całe życie uważało się siebie za największą łamagę i antysportowca. :)

6. Nie przesadzaj z treningami! Nie można się przetrenowywać. Jeśli nie planujecie zawodowo biegać, to moim zdaniem bieganie z jednodniową przerwą jest najlepsze! Dwa dni pod rząd są ok, ale trzy, to dla mnie coś nie do zniesienia. Pamiętam, jak raz, chyba w 4 tygodniu, wybrałam się 3 dzień pod rząd... Moje nogi w ogóle nie chciały mnie słuchać! Nie wiedziałam, co jest nie tak... Ale potem poczytałam różne artykuły, fora i teraz jestem mądrzejsza. Ale Wy nie popełniajcie tego błędu, bo to naprawdę nie było przyjemne.

7. Rozciągaj się po każdym treningu! Jest to szczególnie ważny punkt dla osób, które chcą mieć smukłą sylwetkę. Po każdym biegu koniecznie rozciągnij mięśnie nóg: ud, pośladków i przede wszystkim - łydek! Każdy ma swój ulubiony plan rozciągania. Ja od dziecka byłam dość rozciągnięta, także niewiele mi już brakuje do szpagatu, ale wiem, że nie wszyscy mają tak dobrze, więc główna zasada - nie przesadzaj! Jak byłam młodsza, taką miałam chęć zrobienia szpagatu, że zerwałam sobie jakieś włókienko mięśnia i przez 2 lata miałam problemy z rozciąganiem się, także tę radę weź sobie szczególnie do serca.

Może na razie tyle. I tak napisałam wystarczająco dużo, by mało kto wytrwał do końca :) Planuję pisać od czasu do czasu takie porady dla osób, które chcą zdrowo zrzucić / utrzymać wagę.

Pozdrawiam i śledźcie moje obiadowe poczynania po południu :)
Luna

środa, 11 kwietnia 2012

Dietetyczny, naturalnie słodki sos z żurawiny

Witam!
Dzisiaj przedstawię Wam bardzo prosty, zdrowy i przede wszystkim - uniwersalny przepis na polewę z żurawiny. Możemy ją używać jako dodatek do śniadań, przekąsek, a nawet podwieczorków. Możemy nią polać - tak ja tutaj - ryż dmuchany, albo płatki śniadaniowe, a nawet ciasta! :) Pełna dowolność! Ja przedstawię Wam sposób na przygotowanie pysznego ryżu dmuchanego.


Składniki:
  • 2 łyżki żurawiny suszonej
  • 20 g ryżu dmuchanego
  • 90 g jogurtu naturalnego
Jogurt i żurawinę wsypać do miksera. . Zmiksować do pożądanej konsystencji. Podać wg uznania :)
Mówiłam, że prosto? Całość ma razem, 225 kcal i naprawdę jest niesamowicie sycąca. W sam raz na dietetyczne śniadanie :)
Pozdrawiam i życzę smacznego!
Luna
PS Mój sos nie jest bardzo zmiksowany, bo to było moje śniadanie, a nie chciałam budzić sąsiadów mikserem ;)
Ten post bierze udział w:

wtorek, 10 kwietnia 2012

Szpinakowe tagliatelle z łatwym i zdrowym sosem

Witam Was wszystkich!
Wszyscy kombinują z makaronem, kombinują... A ja lubię najprościej. Nie przepadam za cebulą z tych gotowych sosów, więc stwierdziłam, że pójdę po najprostszej linii oporu i zrobię swój pyszny, łatwy i zdrowy sos. Co prawda zrobiłam zbyt dużą porcję (u mnie to ok. 90 g makaronu), więc tak na oko najecie się 50 g :)



Składniki:
  • makaron tagliatelle szpinakowy (50 g)
  • 90 g koncentratu pomidorowego
  • oregano, bazylia
  • papryka do udekorowania
Ugotować makaron tak jak lubicie (osobiście przepadam za al dente). Następnie w kąpieli wodnej, żeby się nie przypalił, podgrzać nasz sos, czyli zmieszany koncentrat i przyprawy. Po ugotowaniu się makaronu, odlać wodę, przełożyć makaron na talerz, polać sosem i udekorować wedle uznania :)
Zielony makaron wraz z czerwonym sosem może nie jest najładniejszym wizualnie połączeniem, ale za to smakuje wybornie! Cała porcja ma ok. 270 kcal.
Życzę smacznego!
Luna
Ten post bierze udział w:

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Sernik i sałatka jarzynowa, dekoracje

Witam!
Dzisiaj mamy śmigus-dyngus. Życzę Wam, żebyście nie dostali zapalenia płuc ; )
Z braku możliwości gotowania przez Święta (za dużo potraw zostało i trzeba je teraz jeść) stwierdziłam, że pokażę Wam, jak udekorowałam sernik i sałatkę. Wiadomo, nie jest to mistrzowska dekoracja... Ale może komuś się spodoba ;)

I jeszcze raz - wesołych Świąt! :)
Pozdrawiam,
Luna

sobota, 7 kwietnia 2012

Mleczne ciasteczka razowe + życzenia wielkanocne

Witam Was po raz kolejny!
U mnie w rodzinie tradycja dawania prezentów na Wielkanoc jest bardzo praktykowana i jestem BARDZO zadowolona z tego od mojej Mamy. Otóż dostałam słownik polsko-włoski! Jestem taka szczęśliwa! :) Oczywiście, towarzyszyły mu czekoladowe króliczki (zdecydowanie nie-dietetyczne) od Lindta. Mmmm... jeśli ich nie próbowaliście - to nie próbujcie. Uzależniają obrzydliwie ;)
Żeby post nie był bezwartościowy, podam Wam przepis na mleczne ciasteczka razowe, które upiekłam z okazji Świąt dla mojego Ukochanego. Jest on wielkim fanem piegusków, więc postanowiłam, że zrobię Mu takie podobne do nich. Przepis zaczerpnęłam z cudnego WhitePlate i oczywiście trochę zmodyfikowałam, jak zawsze ;) Ciasteczka wychodzą bajeczne i nabierają fantastycznego smaku po zamoczeniu w mleku! Przynajmniej wg mnie... :)



Porady, które Ci się przydadzą:
  • Do nakładania ciasta na blachę używaj naprawdę małej łyżeczki - ciasteczka początkowo zajmują małą powierzchnię, jednak podczas pieczenia "rozlewają się" i zajmują 2 razy tyle powierzchni co na początku
  • polecam aromaty w proszku, ja tu użyłam ćwierć łyżeczki aromatu czekoladowego i ćwierć waniliowego, ale Ty wybierz wg swoich upodobań :) Aromaty nadają nie tylko pięknego zapachu, ale też smaku ciasteczkom!
Składniki:
  •  2 i 3/4 szklanki mąki razowej żytniej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody
  • 200 g zimnego masła roślinnego pokrojonego w kostkę
  • 1 szklanka i 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 2 jajka
  • 150 ml mleka 0,5 %
  • pół tabliczki gorzkiej czekolady
  • dwie łyżki rodzynek (wcześniej rozmoczonych w wodzie)
Mąkę, proszek do pieczenia i sodę wymieszać w jednej misce. W drugiej misce zmiksować masło i cukier. Potem wsypać aromaty, a następnie wbijać po jednym jajku. Potem, jak już nabierze to w miarę jednolitej konsystencji, wlać mleka i miksować. Następnie wsypać rodzynki i drobno pokrojoną czekoladę, wymieszać, ale nie miksować.
Wsadzic do pieca na 160 stopni na 10-15 minut.
Wychodzi z tego ok. 50 ciastek :) Jedno ma wartość ok. 90 kcal.
Pozdrawiam i życzę ciepłych, rodzinnych Świąt, duużo radości, zdrowia i uśmiechu!
Luna

piątek, 6 kwietnia 2012

Tutto in uno, czyli wyśmienity włoski omlet

Witam!
Polecam ten przepis każdemu bez wyjątku, kto choć na chwilę chciałby się przenieść we włoską, sielankową atmosferę!



Przed chwilą wpadłam do kuchni i postanowiłam zrobić swoją wersję TEGO omleta. W sumie jest to bardzo luźna interpretacja tego przepisu... U mnie znalazły się 2 jajka, łyżka mąki razowej, pół małego serka wiejskiego light, 3 suszone pomidorki koktajlowe i 5 oliwek przekrojonych na pół. Nic nigdy nie kojarzyło mi się aż tak z Włochami. Konsystencja nie jest wymarzona - omlet rozpada się, ale nie jest to żadną ujmą, smak jest tak niepowtarzalny, że nawet nie spojrzysz na niezdarny wygląd.

Składniki:
  • 2 białka
  • 2 żółtka
  • łyżka mąki razowej
  • 75 g serka wiejskiego light
  • 3 suszone pomidory (6 połówek)
  • 5 oliwek przekrojonych na pół
  • łyżeczka masła
  • oregano, bazylia
  • łyżeczka oliwy z oliwek do posmarowania patelni
Ubić na twardo 2 białka, potem dodać delikatnie żółtka, łyżkę mąki razowej, serek, pomidory, oliwki, masło i przyprawy. Posmarować patelnię oliwą z oliwek, rozgrzać ją, wlać ciasto i piec na najmniejszym ogniu. Przewrócić na drugą stronę (u mnie się rozpadał, ale to naprawdę nic nie zmieniło w smaku:) ), przełożyć na talerz, zjeść i mieć silną wolę, żeby nie pójść zrobić drugiego :)
Obiecuję, że jeśli tylko lubicie włoską atmosferę, to pokochacie te placuszki! Serek wiejski dodaje konkretności omletowi - bardzo fajnie się roztapia i ciągnie, a zapach, który zostaje w kuchni jest niezastąpiony! Całość ma ok. 300 kcal.
Pozdrawiam serdecznie!
Luna

Wpis bierze udział w:

Razowa tarta pizzowa

Witam Was wszystkich!
Wczoraj po południu wojowałam w kuchni z obiadem. Poszperałam i znalazłam fajny przepis Agaty na tartę. Pomyślałam sobie, że go trochę zmodyfikuję i wyszła zdrowa a'la pizza z kruszącym się spodem ; ) Konsystencja nie jest może wyjściowa i super elegancka, ale za to smak tarty jest bardzo dobry!


Składniki:
Część I
  • 2/3 szklanki mąki razowej
  • duża łyżka otrębów owsianych
  • jedno żółtko
  • 4 łyżeczki jogurtu naturalnego
  • 15 g masła roślinnego
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta oregano, majeranku i bazylii
  • szczypta pieprzu i soli
Część II
  • 1/4 piersi z kurczaka i przyprawy do niej wg smaku (ja użyłam włoską przyprawę Napoli)
  • 1 pokrojona na kawałki kula mozzarelli light (125 g)
  • trochę jogurtu naturalnego
  • jedno białko
  • przyprawy do smaku (ja użyłam duuużo oregano i majeranku)
  • 2 łyżki serka wiejskiego light
  • pomidorki koktajlowe przekrojone na połówki
Ja zagniotłam wszystko na jednolitą konsystencję w misce, po czym wyłożyłam na blachę okrągłą o średnicy 21,5 cm. Ciasta wystarczyło IDEALNIE. Także nie dawajcie mniej składników, bo Wam nie pokryje całej blachy :)



Następnie blachę włożyłam na 15 minut do 180 stopni w piekarniku. Potem wyjęłam i ostudziłam ciasto i po kilkudziesięciu minutach usmażyłam wcześniej zabejcowane, pokrojone na małe kawałeczki mięso. Po usmażeniu wsypałam kurczaka na wcześniej upieczone ciasto i przykryłam mieszaniną sera, jogurtu, białka i przypraw.  Następnie dekorujemy pomidorkami wg uznania. Włożyłam ciasto do piekarnika na 35 minut (180 stopni) i po 10 minutach położyłam na tartę 2 łyżki serka wiejskiego.

Potem wyjmujemy, przekładamy na talerz i się cieszymy pełnią smaku :) U mnie w domu cała tarta starczyła na 3 osoby, zostawiając uczucie lekkiego nienajedzenia ; ) Zatem pewnie byłaby idealna na 2 osoby. Porcja na jedną osobę, czyli połowa tarty ma 330 kcal. :)

Pozdrawiam
Luna

Wpis bierze udział w:

czwartek, 5 kwietnia 2012

Poziomkowe mleko z żurawiną i migdałami

Witam!
Jeśli jesteście takimi amatorami mleka jak ja - to jest przepis dla Was! Jest to sposób na smaczną, apetycznie wyglądającą przekąskę z niewielką ilością kalorii! Bardzo lubię wszelkiej maści barwniki i aromaty, dlatego użyłam tu różowego barwnika i poziomkowego aromatu! Fascynacją nimi zaraziła mnie Tara McNitt, moja chyba największa inspiracja. Całość ma jedyne 140 kcal!
A oto zdjęcie:

Składniki:
  • szklanka mleka 0,5 %
  • różowy barwnik
  • aromat poziomkowy
  • pół łyżki żurawiny
  • łyżeczka płatków migdałowych
Mleko podgrzać do ulubionej temperatury i dodać barwnik i aromat. Po podaniu, wsypać żurawinę i płatki migdałowe. Poczekać chwilę aż nasiąkną ciepłym mlekiem i wyjadać łyżeczką!
Przepyszna i zdrowa przekąska, doskonale zaspokaja przedpołudniowy głód.
Pozdrawiam!
Luna
Ten przepis bierze udział w:

Pożywne, włoskie kanapki

Witam!

Zwróćcie uwagę na cudowny nagłówek i zachwycajcie się nim! Bo zrobił go dla mnie mój Najdroższy! :)

Dzisiaj przedstawię Wam pomysł na ciekawą odmianę nudnych kanapek. Spodziewam się, że wiele z Was je na śniadanie właśnie kanapki, ale zapewne z masłem, tłustymi serami, czy głęboko przetworzoną i niezdrową szynką.
Sądzę, że nie jestem jedyną osobą, która bez chleba by nie wytrzymała, więc ten pomysł na śniadanie jest dla Was! Rano otworzyłam lodówkę, a w niej znalazłam zielone oliwki i pomidorki koktajlowe półsuszone. Jestem wielką fanką kuchni włoskiej, a akurat oliwki i suszone pomidory bardzo mi się z nią kojarzą. Z mojego eksperymentu wyszły mi te oto kanapki:


Składniki:

  • 2 kromki chleba razowo-żytniego z ziarnami słonecznika
  • 8 zielonych oliwek
  • 6 połówek półsuszonych pomidorków koktajlowych
Bez masła! Tak samo jak bez soli - bez masła naprawdę da się przeżyć.
Kanapki z oliwkami mają 175 kcal, a te pomidorki? Nie mam pojęcia... Nie ma wartości energetycznej ani na etykiecie, ani w internecie. Chyba tylko jedna firma produkuje półsuszone pomidory, co może być tego powodem. Jednak bez względu na ich kaloryczność - nie można odmówić im niesamowitego, słodkawego smaku.
Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu równie mocno jak mnie!
Pozdrawiam serdecznie!
Luna

Ten post bierze udział w:

środa, 4 kwietnia 2012

Naleśniczki szpinakowe

Witam!
Dzisiaj na obiad zrobiłam naleśniczki szpinakowe autorstwa Agaty i przyznam, że, jak na to, że nie jestem jakąś wielką miłośniczką szpinaku, placuszki wyszły smaczne. Na pewno nie można odmówić im walorów zdrowotnych (szpinak jest jednym z niewielu źródeł żelaza) i wizualnych, co zobaczycie na poniższym obrazku:



Moje naleśniczki wyszły mniej urodziwe niż te Agaty z dietetycznych fanaberii, jednak może być to spowodowane innymi patelniami, gdyż ja robiłam je na zwykłej dużej, przez co mają mniej regularne kształty.

Składniki:
  • 150 g mrożonego szpinaku
  • 2 jaja
  • ząbek czosnku
  • 100 g chudego twarogu (50 g do wnętrza placuszków, a 50 g na wierzch)
  • szczypta soli, pieprzu
  • szczypta suszonej papryki w proszku (do posypania dla smaku, opcjonalne)
  • 15 g mąki żytniej
 Dwa rozbite jajka połączyć z mąką, solą, pieprzem i czosnkiem, mieszać trzepaczką, po czym dodać rozmrożony, odsączony szpinak wraz z rozdrobnionym serem. Mieszać do uzyskania w miarę jednolitej konsystencji.
Do smażenia użyłam łyżkę oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia.
Wg Agaty wszystkie placuszki razem mają ok. 330 kcal :) Mnie wyszły cztery.
Smacznego i jeszcze raz dziękuję Agacie za przepis.
Luna

wtorek, 3 kwietnia 2012

Jajecznica

Witam serdecznie!
Dzisiaj podam Wam przepis na szybkie i zdrowe śniadanie. Główną inspiracją była Tara McNitt, której to jajecznica była prototypem tej. Oczywiście sami możecie ją modyfikować w zależności od tego, jakie warzywa lubicie, a jakich nie. Jednak ten skład jest moim zdecydowanym faworytem.



Składniki:
  • 2 jajka
  • łyżka oliwy z oliwek
  • 70 g kukurydzy konserwowej
  • zielona/czerwona/żółta papryka
  • szczypta pieprzu
Pamiętajcie, aby używać jak najmniej soli, uwierzcie mi, że da się bez niej przeżyć. A ta jajecznica naprawdę nie potrzebuje innych przypraw niż pieprz.

Na rozgrzaną patelnię wlać oliwę z oliwek i wbić 2 jajka. Cały czas mieszać. Wsypać kukurydzę, mieszać. Dodać szczyptę pieprzu i mieszać. Następnie, jak się wszystko ładnie połączy, dodać pokrojoną w kwadraciki paprykę. Mieszać przez chwilę.
Po chwili umieszczamy naszą jajecznicę na talerzu i cieszymy się jej pieprznym smakiem!
Taka porcja ma ok. 290 kcal. W sam akurat na zdrowe śniadanie dostarczające nam energii na cały dzień!
Pozdrawiam serdecznie i smacznego!
Luna

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Bardzo kakaowe muffinki

Witam Was!
Dzisiaj podam Wam przepis na cudownie czekoladowe muffinki! Robi się je bardzo prosto i relatywnie szybko. Nie należą może do najzdrowszych dań, ale każdy od czasu do czasu ma ochotę na coś słodkiego i moim zdaniem lepiej coś zrobić samemu i wiedzieć, jaki to ma skład, niż kupić drożdżówkę z ulepszaczami.



Składniki:
  • Niecała połowa szklanki cukru
  • 0,5 szklanki kakao
  • 1,5 szklanki mąki
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • ćwierć szklanki stopionego masła
  • 3/4 szklanki mleka
  • 2 jaja
  • Pół tabliczki gorzkiej czekolady (najlepiej pokrojonej na drobniutko)
Cukier, kakao, mąkę i proszek do pieczenia wymieszać w dużej misce dokładnie. Potem wlać mokre składniki i dokładnie wymieszać łyżką. Następnie wsypać posiekaną czekoladę i wymieszać. Przekładamy ciasto do papilotek, które wcześniej natłuszczamy i wkładamy do formy na muffiny. Do nagrzanego na 200 stopni piekarnika wkładamy formę i zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Po około 15 minutach wyjmujemy i zostawiamy do ostudzenia. Po paru minutach, (żeby się nie poparzyć), delikatnie zdejmujemy papilotki i kładziemy muffiny na talerzu. Po całkowitym ostudzeniu, dekorujemy je :)
Jedna muffinka bez toppingu ma niecałe 200 kcal.

Życzę smacznego i mam nadzieję, że przepis przypadnie Wam do gustu. Muffinki wychodzą naprawdę bajecznie czekoladowe!

Życzę smacznego

     Witam Was wszystkich! Jestem Luna, mam 18 lat i staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Bardzo lubię gotować, piec i przygotowywać przeróżne potrawy. Staram się zdrowo odżywiać, ale czasami zachcianki ze mną wygrywają ; )
     Na tym blogu będę dodawać moje przepisy nie tylko na ciasta, czy babeczki, ale też na zwykłe zdrowe śniadania lub obiady. Przepisy będą raczej proste, bowiem nie mam doświadczenia w kuchni i nie wszystko mi wychodzi, ale zapewne po jakimś czasie przepisy będą coraz bardziej wymyślne : )
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę smacznego!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...